Aeranaŭtyki zakony Najprostyja: biary i klej... I ŭźviŭsia nad krutym adchonam Razmalavany pad drakona Pavietrany Latučy Źmiej! Niespadziavany Šlach kryłaty, Ziamny niepradkazalny šlach: Da vyšyni, strunoj napiataj, Uniz pa jamach, kamianiach, Dziadoŭniku nabiŭšy ŭ piaty... I zachapleńnia kryk! I strach! O nie ŭpadzi, moj los, uźniaty Drakonam ab šaści chvastach! U vioski ŭsioj navidavoku Łunaje jon, vohniennaboki, Rvie suravuju nitku z ruk. Rubcom smyłić dałoń piakuča, – Vyšej, Vyšej, moj źmiej latučy, Za kruham kruh, Za kruham kruh! ...Suproć niabios – ziamla syraja, I los – kruhami praz ahoń. Tryvaju. Vyšyniu trymaju, Baluča nitka suravaja Ŭrasła ŭ dałoń.
|
|