Ja mykała ŭ trubku staranna Z uśmieškaju skryŭlenych hub, I ty zrazumieŭ, moj kachany, Što siońnia mnie vyrvałi zub. I ja zastałasia biaz zuba. Ciapier jon čakaje mianie Ŭ tym miescy, dzie my z taboj, luby, Byvajem pakul tolki ŭ śnie. A śnicca nam zmročnaja ściežka, I zoračkaj źziaje nad joj Dziavoča-biazzubaja ŭśmieška Z pryhožaj i čystaj dušoj.
|
|