Usiaho pakrysie Znojdziecie vy hetta, – Pry sasie, pry kasie Sabrana za leta. Ščyrym sercam, dušoj Składana niachitra, Znama – svoj, nie ź jakoj Tam «źviozdkaj» ci mitraj. Što-nibudź mo nia tak – Prašu prabačeńnia; Trudna ŭ rycht - času brak, Mazałista žmienia. Mo i radaść tut – hość, Bolš nudy praklataj; Voś biarycie, što jość, Čym chata bahata. Što u dumkach ja mieŭ, Kiepska dać nia braŭsia, Choć, jak skovany leŭ, Tudy-siudy rvaŭsia... Ludzi mruć, a ŭsio žduć Bahatšaj urody, Mo i k nam prybiahuć Ščaśniejšyja hody. O, tady snop u snop Žniva naša budzie... Sotnia kop, miljon kop... Dzivujciesia, ludzi! A ciapier, što ciapier? – Byvajcie zdarovy! Čeści dajcie prymier Dla radzimych słovaŭ.
[1906–1912]
|
|