Oj, žała ž ja da viečara, Bałić maja siaredzinka... #Biełaruskaja žniŭnaja pieśnia
Maŭlaŭ toj žytni snop, ucisnuła śpiakota piareviasłam tuhim raściahły dalahlad... Kusaje łytki tonkija asot łaskotny, i ŭ žmieńku drobnuju utorknuŭ sierp Illa. Niasporna praca jdzie... Irdzianiacca kryviana małyja palcy, tvar, siaredzina smyłić, i uvačču płyvuć, kulajučysia pjana ŭ płaŭkoj haračyni, piaščanyja pałi. Da południa – hady, a pachnie łusta chleba i kvas u hładyšy – sałodka ŭžo ciapier. I mroicca łuka – raka ŭ zialonym zrebi karuzłych vierbałoz i vodarny ajer... Haryć ahniom lazo siarpa ŭ radkoj sałomie. Kładucca za plačmi snapy... snapy... snapy... Piareviasłam tuhim ucisnuŭšy, pałonić śpiakota dalahlad, zamleły i ślapy...
1954
|
|