Vosień humny nakładaje, Vozić snapy, rasčyniaje Chleb hałodnym haspadaram: «Ješcie, ludcy, vy nia daram Pracavałi usio leta, Zakusicie choć za heta». Bulbu ź niŭki viernie ŭ miech Dy barzdžeńka pre ŭ zasiek. Tnie kapustu z kačanami, Husiej honić z bacianami U daloki kraj za hory, Za aziory dy za mory. «Ptuški miły, nie klanicie, A małitvy havarycie, Kab vas chvila nie zabiła, Kab akuła nie ŭkusiła, Kab viarnucca klekataci, Pastušočkaŭ zabaŭlaci». Vosień – miła haspadynia: Dzie ni hlanieš, – poŭna skrynia To arechaŭ, to pšanicy Pa kutočkach u śviatłicy. Ab usim jana tak dbaje, Nivy ziabłić, zasiavaje, U papary runić žyta, Kab na viesnu było syta. A haściniec – poŭny ludu! Da miastečka, jak da cudu, Biahuć chłopcy i dziaŭčaty, Honiać bydła, žarabiaty. Baby viazuć hryby, siemia, Stan, ručnik, matok, adzieńnie, Masła, syry, mak, fasolu, – Što zradziła na ich dolu. Poŭny rynak ludcaŭ kryku, A što śmiechu, a što ryku! Hočuć huski, piščać śvińnie, Nad snaścinkaj kurta vyje, Sorka ciahnie jajki z vozu, Berka płacić za biarozu. Januk hodzić novy boty, Jurka śvišča dla achvoty, Krysia mieryć kaptan ŭ lustry, Ahatulka reža chusty. Kasia hladzić ŭ Pajki kvietki, Bieły kašmir na žakietki, Pacierki ŭ čatyry šnury: Budzie družkaj u Bandury. Žydok mieryć harcam sol, Šaptun lečyć niejki bol, A jak mnie dy biez tavaru Pakazać nat stydna tvaru. Pajdu lepš za miesta skokam, Kinu jašče razok vokam Na lasočak, na paletak, Ci takija, jak uletak. Nie takija – inšy šaty: Letnich vidny tolki šmaty. Miejscam kvietka bieź vianočka, Miejscam hrybok z-pad kustočka Hlanie bystra, vuški stułić, Zatrasiecca. Vosień hłumić Usie kvietki, ŭsie hałinki, Ŭsio źmiataje da ściabłinki. Vosień čyścić zimie hładka, Bo toj ŭ biełi było b hadka Praskakaci ŭ nas pa polach, Byłi b nožki u mazolach. Pył na sukni paraśsieŭsia b, Ŭ bieły ščoki śłinaj ŭjeŭsia b. Čysta, čysta pa ŭsim połi, Až na sercy hryzuć bołi. A dzie ž zieleń, a dzie stužki, A dzie ž pieśni, a dzie ž ptuški? Ŭsiudy staraść, smutak vieje, Z chmarak drobny doždžyk sieje, Słonka nizka češa kosy. Dubniak smutny staić bosy. Łužok žoŭty. Zahon šery. Reki kryje ladok bieły. Ŭ lesie śvišča viecier, płača. Pa biarozach sojka skača. Sava hudzie, vabić zajcaŭ. Čuć nia zhryz sabie ja palcaŭ, Pryraŭniaŭšy, pahladzieŭšy Naša žyćcie. Ŭpaŭ, zamleŭšy, Prymknuŭ vočy; baču tvary Ŭsie znakomy: pry ałtary, Na chryścinach, na viasielłi, To na jhryščy, to ŭ kaściełi, To pry pracy, to pry pieśni; Tut i ślozy, tut baleści, Tut mahiły, tut i truny, Tut hramnicy, tut całuny... Niejka piekła, niejka kaša! A dzie ž ščaście, bratcy, naša?
1902–1903
|
|