Oj, dzievački, lubańki! Lublu, lublu vas, Ja ŭ vašych, hałubańki, Sietačkach uviaz. Och, maje vy soniejki, Nia znaju, z čaho Nia miły mnie honiejki Šnuročka majho. Nia miły mnie chatački Rodnieńkaj kutok, Nia miły mnie matački Słoŭcy: «moj synok»! Nia miła, jak vołikaŭ Roh zabušavaŭ; Oj, oj, dla sakołika Čas błahi nastaŭ! Serca bjecca, korčycca, Kroŭ pajšła hulać, Dniom rabić nia chočacca, A nočkaju – spać. Napadaje čaścieńka Niejka dziŭna młoś, I tak ščasna-ščaśnieńka Chočacca čahoś. Vočy nieŭspadzievački Ŭsio tudy biahuć, Dzie soniejki-dzievački, Lubački žyvuć. Oj, oj, nie ŭ cikavuju Sietku, znać, zabryŭ, Choć by z dobraj słavaju Ŭžo jaje pazbyŭ. Hołub, jak z hałubkaju, Viesieła vurčyć; Peŭna chłopcu ź lubkaju Lepiej, jak tak, žyć. Baču, tak zdavajecca, Što mnie, biedaku, Taho štoś žadajecca, Čaho j hałubku. Adnu nienahladačku Za žonku vaźmu, Tady, moža, radačku Dam horu svajmu. Truhi, truhi, trubački! Hrajcie ŭ dobry čas; Dzievački-hałubački, Lublu, lublu vas!
[1905–1907]
|
|