Vierasień zaŭtra! Unuka pakłič ty. Chaj lepš pamyjecca, kab, haładraniec, Siońnia byŭ na čałavieka padobny. I pojdziem, kupim jamu školny raniec. Chaj u jaho pakładzie jon bukvar svoj, Sšytki, ałoŭkaŭ nabor kalarovy, Što tam jašče? Paru jabłykaŭ śpiełych I pažadańni na pośpiech žyćciovy. Nu i viadoma: dzień pieršy vučoby Z kvietkami streć uračysta ŭsim varta. Ech, jak škada, što nam nielha z taboju Znoŭku viarnucca za školnuju partu, Za tuju partu ź siabrami byłymi, Na jakoj vyrazaŭ byŭ tvajo imia.
1983
|
|