RODNYJA VOBRAZY Vobrazy miłyja rodnaha kraju,               
Smutak i radaść maja!..
      
 
Jakub Kołas
    Hałoŭnaja      Słoŭniki           Spasyłki      Ab sajcie       Кірыліца      Łacinka    
Rahnied Małachoŭski
Daviedka
Kantekstny tłumačalny słoŭnik
Bieražnica
 
 
Ahoń na dałoni
 
Lusterka času
 
Viečar
 
Pieśnia
 
Vyprabavańnie časam
 
Spoviedź arkušu
 
Duša paeta
 
Tryźnieńnie
 
Virtualny dalahlad
 
Adnaŭleńnie
 
Hałinka bezu
 
Raśpiataje kachańnie
 
Łistapad
 
Nie dla nas
 
Horad
 
Navalnica
 
Z zabyćcia
 
Paezija
 
Paśla proźvišča
Ahoń na dałoni
Uciešna słuchać pieśniu
Chvalaŭ rodnych
Pad łipami niabiosnaj vyšyni.
Kala krynic vytokaŭ srebnavodnych
Łiču biazdumna stračanyja dni.
 
U šatach nočy pakłaniusia zoram.
Jany mudrej mianie, ščadrej śviatła
Zapałki toj, što vohniennym uzoram
Cień djabła spapialaje ŭmih datła.
 
Ci uratuje nieba ad nikčemnych,
Biazdumnych i suchich kalekaŭ-słoŭ?
Imknusia ŭ śviet pačućciaŭ uzajemnych,
Dy tolki pračynajusia iznoŭ.
 
Ja nie zajzdrošču ŭsim tvareńniam Boha
I spačuvaju ssochłamu hallu.
Źnikaje ŭ chmarach zornaja daroha,
Dałoń ciarusić popieł na ziamlu.
 
1.IX.2003.
 
 
 
 
Lusterka času
Pad šerym niebam, jak u pavucinie,
Što parasła ŭ kutach zamšełaj chaty,
Ŭvieś sens žyćcia ŭ pałonie viazkaj styni
Pilnujuć časam źjedzienyja kraty.
 
A pobač – šmatpakutnaja Radzima,
Pavołi sonca chiłicca da boru.
Dušy niaŭtulna i niazvykła zimna,
Nibyta tut čužyncam byŭ učora.
 
Jak žyć ščaśłiva i zabyć pakuty,
U marach sustrakać čarhovy viečar,
Što ŭ noč spaŭzaje, cišynioj kranuty,
Jakuju raskudłaciŭ prytki viecier?
 
O, jak samotna hrešnym być aniołam,
Ci ŭ ścienach rodnaj chaty, niby pryvid,
Pražyć žyćcio, jakoje hnutym kołam
Lusterka času nienaŭmysna skryvić.
 
A mo addacca snam, što, byccam sovy,
Latuć niačutna zmrokam rasstavańniaŭ?
Stvaryć małitvu! I śviet čysty, novy
Mnie bolej nie zadaść pustych pytańniaŭ.
 
 
 
 
Viečar
Stynuć hustapłynna
Barvy ŭ niebie,
Morak achinaje luby haj,
Koniki strakočuć zvonka niedzie,
Horniecca da snu aziorny kraj.
 
U pałon biare la chvalaŭ lohkich
Vodar naračanskich kvietak-snoŭ.
Serca vyzvalajecca ad krochkich
Chvalavańniaŭ i niaśmiełych słoŭ.
 
Sinija hłybini tajamnicaŭ
Siońnia dla mianie, dla adnaho.
Dapłyvajuć śpievy bieražnicaŭ
Da tumannych, sonnych bierahoŭ.
 
Viečar –
Kazka Matuchny-pryrody, –
Kryły raźvinajučy svaje,
Apjaniaje miakkaj asałodaj
I ŭ dušy spahadłiva piaje.
 
06.X.2003.
 
 
 
 
Pieśnia
Sałodkija vusny, jak nieba paśla navalnicy.
A słovy kachańnia – cnatłivaj rasoj na travie.
I zorki harać, jak pad ranišnim soncam sunicy
I serca piaščotnuju pieśniu kachańnia piaje.
 
Junačyja mary padchopleny podycham vietru.
A vočy hałaktyk – u kropielcy čystaj vady.
Pračystyja dumy dušu praśviatlajuć da nietraŭ
A viera macuje, ratuje ad lutaj bady.
 
Prycišanym hołasam pieśnia krynična łijecca.
Niaśmiełyja zory całujuć rasu na travie.
Biazdonnaje nieba ŭ kachanych vačach adabjecca, –
Narodzicca dzień, – značyć śviet u kachańni žyvie.
 
 
 
 
Vyprabavańnie časam
500
N.N.

 
Daŭno...
Ech, jak daŭno
Ja ŭ rospačy
Moh nazirać
Tvoj cień
Na vilhotnym asfalcie,
Dakranucca źlohku
Da haračych vusnaŭ
I nazaŭsiody...
Nazaŭsiody serca apiačy
I ŭtapicca ŭ śvietła-rusych
Vałasach.
Rasstańnie
Ŭziało svajo...
Ty pobač,
Ale ja nia baču.
Tolki pot chałodny
Maładzikovaj nočču
Mnie nahadvaje
Ciabie,
I fotazdymak –
Padarunak –
Śviedka žyćcia majho
Na ścianie paciortaj.
Čas biažyć,
Jak uviesnu ručaj,
I narešcie
Ja zmoh zrazumieć,
Što jaho abahnać
I spaznać
Sens žyćcia
Možna tolki,
Kałi ty sa mnoju.
 
 
 
 
Spoviedź arkušu
Prytki, raschłistany viecier
Pakinuŭ prastudžany dvor.
Zmokłym vandroŭnikam viečar
Błukaje pad kroplami zor.
 
Mokrymi voknami chata
Hladzić u asieńni sadok.
Paruje duchmiana harbata,
I słovy kładucca ŭ radok.
 
Noč mnie dyktuje:
– Pišy
Tajemnuju spoviedź dušy.
 
Poŭnia z-za chmary cikuje,
Pahlad za ałoŭkam viadzie,
Cień-kryžyk, nibyta brakuje, –
Na śpisany arkuš kładzie.
 
10.IX.2004
 
 
 
 
Duša paeta
Nie viarnuć sancavokaha leta,
Nie zabyć tapalovych zaviejaŭ.
A duša maładoha paeta
Začarovana śpievami fiejaŭ.
 
Uhladajecca ŭ daleč sivuju
Čas
Vačyma pakryŭdžanych zoraŭ.
Dotyk radaści vusny miłuje,
Zavarožvaje viełičču mora.
 
Błudziać cieni zabytaha leta,
Viecier hryvu ŭ čarocie chavaje,
A duša maładoha paeta
Žaŭrukom
Až pad soncam śpiavaje.
 
23.X.2003
 
 
 
 
Tryźnieńnie
Nad hałavoj tužłivyja abłoki –
Chviłina biezhałosaj sumiatni.
I cieniaŭ šerych zdradłivyja kroki
Adłičvajuć nakanavańnia dni.
 
Zastyły pohlad lubaj na prypynku,
Čakańnie – biezvychodnaści tuman.
Mnie doryć viečar zornuju iskrynku,
Kachańnie, horad snoŭ – usio padman.
 
Usio – tryźnieńnie, mroja na darozie,
Niama ni ściužy, ni ciapła, ni słoŭ.
Žyćcio staić, jak hrešnik na parozie
Śviatoha chrama, dzie žyvie luboŭ.
 
19.I.2004
 
 
 
 
Virtualny dalahlad
U raskołinie načnoha dalahladu
Spadziavaŭsia strecca z pryvidam-samotaj,
Ale ŭ kolerach razmytych pierapadaŭ
Spakusiŭsia virtualnaj adzinotaj.
 
U abrysach skamianiełaha stahodździa
Jenčać vysachłyja dušy zmročnych cieniaŭ.
Ja adzin uciok z čužoha asiarodździa
Ŭ jasny śviet svaich junačych letucieńniaŭ.
 
Na śvitanku la vytokaŭ pieśniaŭ śvietłych
Skarb dušy pa załacinačcy šukaju.
Abryvajučy pialostki ŭśmiešak vietłych,
Spadziajusia, što kachańnie napatkaju.
 
2.X.2003
 
 
 
 
Adnaŭleńnie
Niešta źmianiłasia…
Śmiahła ručaj dapivaje viasiołku ŭračystuju.
Leta zabyłasia
Niebam aśvietłić nadzieju, pa-srebnamu čystuju.
 
Pasačkam vuzieńkim
Zorki ŭłivajucca ŭ biezdań vačej nieparušanych.
Tresnutym huzikam
Poŭnia zašpilvaje krysy niabiosaŭ prastudžanych.
 
Śviet strapianajecca
Jaščarkaj kvołaj u viry zbavieńnia mistyčnaha.
Sonca viartajecca…
Hlanuć ziamlanie u vočy biazdońnia kaśmičnaha.
 
3.VII.2003
 
 
 
 
Hałinka bezu
500
Majoj Matułi

 
Ściažynka ŭjecca miž biarozak biełastvołych,
Duša śmiajecca i praciahvaje lubić.
Haryć ahieńčyk u vačach ad ślozaŭ kvołych.
Z hłybokaj vieraj serca bjecca znoŭku žyć.
 
Hałinka bezu razvažaje u pramieńni
Lnianoha sonca, što raspalvaje rasu,
Kudy latuć začaravana letucieńni,
Što zaplatajuć z kałasoŭ žyćcia kasu.
 
Błakit prastory vodar kvietkavy lulaje,
Hudzie, zaniaty družnaj pracaj, pčołak roj.
Bialutki bez pavievy vietryku vitaje
I začaroŭvaje raskviečany nastroj.
 
14.VI.2003
 
 
 
 
Raśpiataje kachańnie
Barvovaj zarankaj na vusnach irdzieje nadzieja,
Jaje kałychajuć biasšumnyja kryły viasny.
A nočy akrajec pad čarami zor pałymnieje,
Błakitam niabiosaŭ asviečany mary i sny.
 
Hłuchija kuty nie pačujuć prycišany hołas,
I zdrada patočyć pačućci, jak vopratku mol,
Pasochnuć jany, jak śpiakotaj zasmužany kołas,
Dušu zapałonić niaścierpny, zasłužany bol.
 
Astyŭ na stale čorny prysak zharełaj łučyny,
I zorki adbitak razmyty u šklancy vady.
Pavystyłi ściužna pačućci i dumy dziaŭčyny,
U sadzie kachańnia trymcić badyllo lebiady.
 
Śviatoje pačućcie raśpiataje bačyć niazvykła.
Lazo chaładkom žyćciadajnyja vieny kranie.
Źniaviečana ščaście da śmiešnaha drobnym i prykrym, –
Prysud ahałošany. Soram karaje mianie.
 
5.I.2003
 
 
 
 
Łistapad
Maje łisty nia viernucca nikołi.
Svaich łistoŭ mnie nie napišaš ty.
Staju samotny ŭ pasiviełym połi,
Čytajučy abłoki, jak łisty.
 
Čakaju ź nieba viestak biełakryłych.
Čakańnia čas biaśśledna nie minie.
Pakul pulsuje vieraj kroŭ u žyłach,
Rasstańnie lodam serca nie kranie.
 
5.I.2004
 
 
 
 
Nie dla nas
Nam nakanavana
biaskoncaść,
ale my zachaplajemsia
nadzionnym.
Aśleplenyja
bieskłapotnaj
iluzijaj času,
skiroŭvajem
dapytłivy
pohlad vačej
tudy,
dzie nas čakaje
viečnaść,
dzie kožnaja mara
bałić
uvaskrašeńniem dušy,
kudy
pruhkim promniem
imkniecca dumka,
dzie kružlajuć,
nie zvažajučy
na našy
zachapleńni,
busły.
 
14.XI.2003
 
 
 
 
Horad
Horad pakinutaj dumki
Dychaje prysakam dzion.
Stračanyja paratunki
Šluć nam praklon
Naŭzdahon.
 
Vułicy bronzavych maraŭ –
Daŭkija pietłi šlachoŭ.
Kolki tut chodzić achviaraŭ,
Što pjuć vino,
Byccam kroŭ.
 
Kolki skalečanych dušaŭ
Stohnuć u pastcy byćcia.
Ślozy zasmužanych ružaŭ
Žyćciam ci viernuć
Praciah?
 
Horad raśpiataha ščaścia
Haśnie nad śviečkami snoŭ.
Daj, Boh, darohu prakłaści
Soniejku
Ŭspychnuć iznoŭ.
 
17.II.2004
 
 
 
 
Navalnica
Svaboda nie davałasia ŭ dałoni Pierunu,
Darožny pył kłubicca pad duhoju.
I son pradnavalničny pazałotaju kranuŭ
Ramonak pad struchniełaju strachoju.
 
Žachnuŭsia i chavajecca niadbajny hrešny lud
Ułasnaručna stvoranaha piekła.
Niachaj pryroda-matuchna biazdumstva zmyje brud,
I sonca pramianiami zło raśsiekła.
 
Uzydzie sonca i štoviečar zojdzie –
Nia vysachnie žyćciovaja krynica.
Hrymotna-błiskavičnaj nočču projdzie
U dušach ačyščeńnia navalnica.
 
23.V.2003
 
 
 
 
Z zabyćcia
Jak pustyja vočy mierćviaka,
Dni sivoj minuŭščyny niaŭciešnaj.
Praź viaki ciače žyćcia raka
Pa kamieńni pamiaci biazhrešnaj.
 
Kolki ścierła zabyćcio imion!
Kolki čornych dzir na chuście zornaj!
Chto im kinuŭ naŭzdahon praklon,
Zatušyŭ ahmień u nočy čornaj?
 
Da niabiosaŭ praz adčajny los
Dušy adlatajuć niezvarotna.
Čas na spadziavańni – uvaskros,
Dy ad strataŭ ciažka i markotna.
 
18.I.2004
 
 
 
 
Paezija
Nie chavajučy tvaru pad maskaju,
Nie škadujučy słoŭ dobrych, pohladaŭ,
Namaluju čaroŭnaju kazkaju
Śviet uźniosłych pačućciaŭ, što Boža daŭ.
 
Niečakana, zahadkava stałasia –
Miakkim cieniem, narodžanym śviečkaju,
Zakachanaj paetkaju kłałasia
Hanarłivaja kotka za piečkaju.
 
Vypramieńvaje isnaść uźniosłaje:
Łiki śvietłyja, vieraj natchnionyja,
Dumy čystyja, słovy ich prostyja,
A pačućci, dušoj uschvalonyja.
 
Dumak ruch uzdymajecca kipieniem…
Nie paet toj, chto iściny strašycca.
A paezija dychaje łipieniem
I davierłivaj kotkaju łaščycca.
 
15.XI.2003
 
 
 
 
Paśla proźvišča
Zastałisia ad proźvišča łitary,
Jak iskrynki raźbitaha škielca,
Zichatnułi tryvožna i chitra tak,
Što imhnienna praciałi mnie serca.
 
Śpiejuć słovy tumannymi rankami,
Pramaŭlajucca dumki niaŭmieła,
I z kamiennaj niavołi –
Padrankami –
Mknucca ŭ śviet nieviadomy niaśmieła.
 
Nie zakreśłić razmašystaj łinijaj
Maładoha imia padarožnika
U biaskoncaści soniečnych łiłijaŭ,
Na staronkach žyćciovaha słoŭnika.
 
25.XI.2003
 
 
 
 
Padabajecca     Nie padabajecca
2009–2020. Biełaruś, Miensk.