Kałi vaŭki źbirajucca u zhrai I hłucha vyjuć, daviacca tuhoj, Ja varjacieć pacichu pačynaju, Nibyta paznaju, prypaminaju U ich vyćci znajomy hołas. Moj. Mnie žudasna. Ja čuju, jak źviareju. Ratujusia čakać, kałi zadnieje I źniknie heta noč u niebyćcio... I dniom nia ŭspomniu navat toj padziei, Choć šče pad jazykom i chaładzieje Praciahłaje źviarynaje vyćcio.
|
|