Noč była, jak, zdajecca, i ŭsie u dałinach śsiviełych Judei1#Judeja (Iudzieja)#Nazva paŭdniovaj častki Paleściny.: Styh pucinami pył pakrysie, i ślady, i nadzionnyja dziei... Brała moŭčki ŭ abdymki sutoń hłinu j kamień parohaŭ... vuholle, hen i het niedahasły ahoń... studni... niŭki... palmovaje holle... Najdaŭžej mo nia spaŭ Betlejem2#Betlejem#Horad na poŭdzień ad Ijerusałima.: nie chapiła vady tam siahońnia ni ludziam, ni viarbludam, chaj siem vadajomaŭ u mieście... I haniŭ, klaŭ uhołas prybyły narod doŭha ŭładu, paradki, až ścišyŭ son prystały Davidavy3#David#Car izrailski, jaki prasłaviŭsia ratnymi podźvihami. rod: patanuła i miesta u cišy... Dy niachaj i była, jak usie, heta noč, – a ŭ niabiosnych sukviećciach, jak łileja u srebnaj rasie, źziała zorka, niaznanaja ŭ śviecie. Chto tut bačyŭ takuju kałi? Nat dziady, ciaham hod haratłivych, čas-časom zrok uźniaŭšy ź ziamłi, nie spaścihłi šče hetkaha dziva. A jana zihacieła, maŭlaŭ samo sonca. Płyła j zihacieła, až śviatłom nałiłasia ziamla, chvalavańniem dziŭnym zatrymcieła. Pałi pastyry nicma ŭ paloch, paźbivałisia ŭ hurty aviečki, vietry j tyja stułiłi kryllo – zatrymałisia zorka... i viečnaść... Bo ŭ piačory za mieskaj ścianoj hetaj nočaj syšłisia ŭsie zhadki, ŭsie čakańni, žyłi što daŭno: naradziła Maryja Dziciatka! O, maleńkaja śvietłaja źziań na tryści dy sałomie, Taboju ź ciemry, z vuścišy čornaj ryźzia śviet ustaŭ, svajho ščaścia nia ŭtoić. Hlań, sahnułasia zło, papaŭzło ŭ noč z-pad sercaŭ ludskich, z-pad parohaŭ, Naradziłasia! Źziaje śviatło! Słava ž, słava na ŭzvyššach – Bohu!
1996
|
|